Miłość jest wszędzie

„Każda chwila bez miłości jest chwilą straconą” – Tasso

Nadchodzi taki dzień w roku, kiedy ci bardziej i ci mniej zakochani celebrują swoją miłość. Walentynki są teraz obchodzone na całym świecie od dobrych parunastu lat. Dzień Zakochanych ma pewnie największą rzesze fanów, niezależnie od statusu społecznego, koloru skóry i miejsca zamieszkania. Każdy z nas chce kochać i być kochanym, szczególnie w ten wyjątkowy dzień. W tych pierwszych dniach lutego otacza nas krwista czerwień i słodkie serduszka na półkach sklepowych, wystawach i straganach, które przypominają nam o nadchodzącym święcie i obowiązku obdarowania się prezentami.

Ile teraz jest miłości, a ile komercji w Dniu Zakochanych? Czy mógł kapłan rzymski sobie wyobrazić, na jaką skalę zostanie spopularyzowany dzień jego uśmiercenia? Dzisiaj Dzień Zakochanych to wielomiliardowy biznes, który posiada same zalety: wzbogaca producentów i przedsiębiorców, jest dobrym źródłem dochodów dla niektórych krajów, zachęca wielu do okazywania uczuć, których tak brakuje nam na co dzień. Takie miasta jak Paryż, Wenecja, Werona w tych dniach są oblegane przez zakochanych. Na każdym kroku można spotkać całujące się pary, biorące udział w różnych konkursach, nowożeńców lub oświadczających się swoim połówkom mężczyzn.

Święty Walenty według niektórych źródeł pochodzi z Rzymu, według drugich pochodził z Terni i żył w III wieku naszej ery za czasów panowania cesarza Klaudiusza II.  Można znaleźć informacje, że był nie tylko duchownym, ale również lekarzem, dlatego został patronem nie tylko zakochanych, ale zarazem i chorych na padaczkę.  Legenda głosi, że niepokorny duchowny udzielał ślubów młodym legionistom, którzy podlegali zakazowi wchodzenia w związki małżeńskie między 18 a 37 rokiem życia. Rzymski cesarz prowadzący notoryczne wojny uważał, że mężczyźni w danym wieku i bez rodziny są najlepszym materiałem na żołnierza. Biskup Walenty za swoją niepokorność poniósł karę – uwięziono go i zakuto w łańcuchy. W więzieniu duchowny zakochał się w niewidomej córce strażnika, ich miłość była tak wielka, że dziewczyna odzyskała wzrok. Wiadomość o tym cudzie dotarła do cesarza, który postanowił zabić Walentego. Egzekucja została wykonana właśnie 14 lutego 269 roku,  dzień przed śmiercią kapłan napisał krótki list do swojej ukochanej wieńcząc go podpisem „Od Twojego Walentego”.

Dzień św. Walentego zaczęto obchodzić dopiero od 496 roku na mocy decyzji papieża Gelazjusza I, który w czasie dość krótkiego pontyfikatu dokonał wielu ważnych dla kościoła katolickiego rzeczy. Można stwierdzić, że dzięki niemu legenda o świętym Walentym trwała do dziś. Większość zwyczajów związanych z Dniem Zakochanych można odnaleźć w luperkaliach, pogańskich świętach płodności, które z czasem zostały zastąpione bardziej chrześcijańskim świętem.

Miłość-ciężka choroba, ponieważ obydwoje od razu muszą iść do łóżka. Życzymy wszystkim wyłącznie takiej choroby.